koniec...
koniec całych dni spedzonych razem,
koniec pogorii :D
koniec eurobiznesu i kosci
koniec tiny toon i szefa
koniec siatki
koniec matmy
koniec pogaduszek i kawusi
koniec rowerów
koniec altanki
koniec obijania sie
i koniec wszystkiego co najlepsze
; (((((((((
to chyba najlepsze wakacje moje jak do tej pory
dziękuję Martynce za morze, za wszystkie nocki u babci,
za spacery, rolki, za sad haha. kocham Cię :*
dziękuję kazdej z moich slodziakowych dziewcyznek
za szczawnice! <3
a oprcz tego Asi za jacaka i giekse, za to ze prawie zawsze jest
gdy sie sptykamy, za kupowanie conieco na pol
Sysi za pizze w szczaniwcy i tajemnice z szafy
za nocki u niej hihi i za impreze rozpoczynalna i ta pozijesza,
Elizie za kino we 4 i za pizze we 4 i za pogorie (dojazd) we 4 haha
za pielgrzyma! za przypilnowanie karola :D
i Agatce za pomoc przy zakupach prezentu, za głupawki
haha i za rozmowy rano po nocce!
kocham was bardzo :*
chlopaki wam tez dziekuje,
za tyyyyyle smievhu w te wakacje
za 4 osiemnastki i szuszyc kruszyc
za auto i wozenie nas haha
za siatke ze znosiscie nas jak gramy
karolowi ze zdal!
i rafiemu tez :D
za imprezy
i spiewanie kuby i karola "kalifornijskiego krola"
i wgl za wszytsko! :*
no i chcialabym podziewkowac osobie najwaznijeszej
moojemy najcudonwijszemu skabrowi :*
pooootowrie cie kocham.
coc zawidlam sie kilka razy na tobie
to i tak dzieki tobie byly to najlpesze wakacje
tyyyle rozmow za nami
i piszczot
i wyglupow
i udawanych zwierzat
i firankowe mizizanie
i eurobiznes przegrywany ;(
i wgl wszyyystko ;* dziękuje.
nie wiem jak zowu wytrzymamy przez 10 msc.
z gory przepraszam...