Znów weszłam na górę, zrzuciłam kurtkę i wyciągnęłam się wygodnie. Znów łzy szczęścia napłynęły mi do oczu, pomyślałam o tym jakie to miejsce jest najbliższe memu sercu, ile z nim wspomnien. Uwielbiam się tam zaszyć, sama, w ciszy rozejrzeć się do okoła. Jestem sobą, tak do końca. Najswobodniej, bez zadnych ograniczeć. Spiewam, tańczę, krzyczę, płacze, śmieje się na cały głos. Choć dla reszty to tylko kilka desek, parę gratów, rozwalający się worek treningowy i mała kupka siana, ja kocham tam przebywać. Choćby się świat walił, deszcz przeciekał przez nieszczelny dach, pająk spuszczał się na nici, jestem najszczęśliwsza. Najlepiej poprawia humor. Wiem, że ktoś zostawił to dla mnie, z miłości nie wyrzucił, nie wyburzył.
Wreszcie, nareszcie! Po dwóch latach! Osoba, którą tak Kocham, Szanuję, która jest mi tak droga i ważna, jest dla mnie przykładem, wzorem i autorytetem WRACA!!!!! Na samą myśl cieplej mi w sercu i łzy niewysłowionego szczęścia się cisną. Nie mogę się już doczekać, Babciu!
"Czasami jestem poza zasięgiem
Całego świata ludzkich spraw,
W tedy przez chwile i wiem, po co żyję
i tylko cisza przy mnie jest"
Inni użytkownicy: motorolamilenaaa420anonnona1221essycmgtopskiisho71asysta16phonklovarek8820kdap
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Lato w ogrodzie :) wieslaM. wanderwarPlandemia... ezekh114Ride pamietnikpotwora:) damianmafiamalinotruskawka motorolaGwiezdne wrota bluebird11"Kuferek zrychtowany" ezekh114Rozliczenie z zauroczeniem mnilchas