photoblog.pl
Załóż konto

Wciąż patrzą w lustro

 

 

Nie, to nie ja jestem tym wiatrem,

co przynosi wciąż same dobre wieści.

To nie ja jestem snem,

który spotyka cię co drugą noc.

Nie ja jestem rozkochana

w twarzy nieba - czyni to za mnie ktoś inny.

 

W moim imieniu dzieje się

poranek, uskrzydlony i przytulny,

podobny

do zbyt samotnego, stęsknionego kochanka.

U moich stóp zmienia się ziemia,

u nagich ramion dzieje niebo.

 

Mój żal jest pobudką dla tych,

którzy wciąż patrzą w lustro,

chodzą spać o identycznej porze.

Jedzą mi z talerza, choć od początku

jest to mój talerz.

 

Pod skórą pręży się nostalgia, noc

udaje, że wróci, zanim zasnę.

Choć nie wiem, czy w pobliżu serca

wciąż można odszukać światło,

czy w duszy budzi się potrzeba tęsknoty -

zatrzymamy się w połowie

słowa, zachowamy skamieniałą twarz.

 

Nasze znoszone, długo używane stopy

odszukają drogę do ogrodów,

gdzie nie tętni już życie, gdzie nikt już

nie czeka na szczęście.

Dodane 20 LIPCA 2024
73
Photoblog.PRO locomotiv a kto tam może czekać w tych ogrodach, psychopata? :D wiersze poruszające do myślenia. like it, a raczej love it!
22/07/2024 9:42:38
Info

Tylko obserwowani przez użytkownika plastikowegwiazdy
mogą komentować na tym fotoblogu.

Informacje o plastikowegwiazdy


Inni zdjęcia: Hejka? traidor1550 akcentovaSynuś nacka89cwaZ kuzynem nacka89cwaRzekotka drzewna wieslaŻar tropików bluebird11Pluralizm postaw. ezekh114Natura locomotivPająk i jego firanka :) halinamWolność to była ... dawniej. ezekh114