straciłam poczucie czasu.
najlepszy 13-sty piątek ever.. trzepanie auta, nocne włóczenie się, betony, żelki, grubson, zacinajacy sie centralny, Brutus, sok, pih, Słupna, to kiedy do tego Krakowa?, Filip i Ala, a nie mowiłam że w domu będziemy o świcie?, 5h snu, a dzisiaj powtórka ?
Dzisiejszy dzień rozpoczął się idealnieee :*
Chce więcej takich dni..
<3