powrót

powiedzialam, ze w koncu wroce silniejsza i z motywacja prawda? to wracam

nie wiem czy silniejsza, tak szczerze mowiac to nic nie wiem

jestem chodzacym przykladem na to, ze ludzki umysl potrafi ostro mieszac i komplikowac niektore sprawy

usiadlam i tak na spokojnie pomyslalam o tym wszystkim, zadalam sobie kilka pytan

co ja tak na prawde ze soba robie? co robie z wlasnym zyciem i czasem? przeciez ja to wszystko marnuje 

musze sie nauczyc korzystac z zycia, musze sie nauczyc wielu rzeczy od nowa bo najwidoczniej wszystko zle robilam

przyznam sie, ze chyba wracam zakochana

moze tak moze nie? sama nie wiem

sama nie umiem odczytywac ani rozumiec swoich uczuc 

chyba potrzebuje czasu, przeciez nie kazdy jest taki sam i niektorzy potrzebuja wiecej przestrzeni

obiecalam sobie, ze usiade i obiecam samej sobie kilka rzeczy

jeszcze nie jestem pewna co do tych 'kilku rzeczy' wiec na razie zostawie je w spokoju 

przepraszam, ze Was tak bardzo zaniedbalam

czy w ogole ktos o mnie jeszcze tutaj pamieta? 

od teraz postaram sie codziennie pisac notki

moze chcialybyscie sie czegos o mnie dowiedziec albo zebym napisala notke o czyms konkretnym?

trzymajcie sie kochane kruszynki!