nie napisalam wczoraj, bo pozno wrocilam do domu i zasnelam
od jakiegos czasu jest troche lepiej
moze dlatego, ze zaczelam wychodzic z domu?
moze dlatego, ze mam wiecej znajomych?
moze dlatego, ze ostatnio moja relacja z alkoholem sie polepszyla?
nie wiem, ale czuje sie troszke lepiej i to mnie tak troszke rozpala od srodka
wczoraj kolezanka mnie namowila na milkshake o smaku toblerone
oh Boze, wole nawet nie myslec ile to mialo kalorii, ale bylo boskie
bilans: zawalone
wyzwania: zawalone
aktywnosc: 5 godzin chodzenia,
troche wymachow nogami
+litr wody