zdjątko dzisiejsze po odprowadzeniu Karci
z maczkami, które wręczyła mi sama ona
koniec:
- tygodnia
- nauki
- mini doła
- no i najważniejsze zbliża sie wielkimi krokami koniec roku szkolnego :)
dziś na czwórce z Karolinką (trolkiem moim) XD
choć pogoda nie była zbyt fajna to było zajebiście po prostu :)
a i muszę się pochwalić że umiem zrobić szpagat w powietrzu :P
nie tego nie da się opisać co się tam działo
Karcia potem wbiła do mnie no i sobie pogadałyśmy
nigdy bym nie pomyślała ze ona sam zacznie rozmawiać nataki temt (a i bez skojarzen proszę)
dobra więcej nic wam nie powim :P
pozdro dla moich kachanych wszystkich :*