Do świąt zostały 4 dni, a my przez natłok obowiązków, prace, nadgodziny i 10 godzinne szkolenia nie mamy czasu zupełnie na nic.
Dopiero dziś zaczynamy sprzątanie, dopiero dziś robimy listy zakupów, dopiero dziś myślimy co kto robi.
No masakra....
Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek praca nas pokona....
Jesteśmy wykończeni.
Psychicznie i fizycznie.
Potrzebujemy urlopu i to bardzo....