Co prawda ewcia nie pasuje mi do konzjonisty, ale taka mine zrobiła, więc niech ma:P
W poniedziałek, w chmurny dzień,
Rozmyślałem idąc lasem:
"Czemu tym jest zawsze ten,
A ów owym - tylko czasem?"
A we wtorek myślę tak
(Było ciepło i słonecznie) :
"To na pewno, tak czy siak,
Ale tamto - niekoniecznie".
Znów we środę padał deszcz,
Więc rozważam z niepokojem :
"Wasi naszym moga też,
Lecz nie mogą twoi moim".
W czwartek znów był mróz i szron...
Pomyślałem : "Coś tu będzie...
Bo choć tutaj dzisiaj on,
Ale oni zawsze wszędzie".
W piątek...
Ehhh i kto mi niby to zrozumie? po co ja to piszę?
Tak niby wyjeżdzam jutro, no i co z tego? kogo to obchodzi?
Dupa dupa dupa:D kto wie ten zrozumie a kto nie ten nie (znaki interpunkcyjne doróbcie sobie sami gdzie chcecie...
hmm może znów po powrocie będzie wspaniale, a nóż może tam się coś wydarzy:D Tęskno mi troche do szkoły:P I dobrze mi z tym, chcę zacząć nowe życie, o jak będzie wspaniale:D Chciałbym być taki jak 2/3 lata temu:) o jakbym taki chciał być...
Bo wszystko to iluzją jest i magią i zdarza się raz na milion...(a to tak ogólnie bo mi wpadło w ucho:P
piosenke którą chciałbym wam dziś przesłać to blenders-polak ale nie znalazłem jej niestety nigdzie, gdzie szukałem:( tak więc znajdzcie sobie sami, bo naprawde genialna:)