Przede wszystkim chciałabym się przedstawić zanim zacznę tu wypisywać swoje przemyślenia czy też inne rzeczy. Nazywam się Paulina, choć wolę, gdy mówi mi się Ina lub Paula. Na ogół jestem sympatyczna
i bezpośrednia przez co potem słyszę, że chamska, ale spokojnie, nie gryzę. Tyle o mnie. Zapraszam do czytania, będę starała się dodawać coś na bieżąco, ale zobaczymy jak to będzie wyglądało w czasie.
___________________________________________________________________________________________________________
Samotność? Czemu nie? Nie chodzi mi o to czy aktualnie jesteście samotni czy nie, czy macie kogoś, czy może otaczacie się gronem przyjaciół lub znajdujecie się w towarzystwie rodziny. Chodzi mi raczej o poczucie samotności. Lubicie je? Zapewne każdy z Was nie raz miał sytuację, gdy będąc wśród znajomych czuliście się samotni, to złe? Chciałabym wypowiedzieć się na ten temat.
Nie wiem jak wy, ale dla mnie samotność nie jest niczym złym choć wiele ludzi się jej boi. Wolę być sama niż z kimś czuć się samotna. Lubię usiąść wtedy na huśtawce w ogrodzie, ze słuchawkami na uszach i rozmyślać. Wiem, że zapewne u większości osób drogą ucieczki od rzeczywistości są słuchawki i najgłośniej włączona muzyka. Witam w moim świecie. Lecz zdecydowanie bardziej wolę usiąść sama, w ciszy, patrząc przed siebie
i rozmyślać w sumie na każdy temat jaki tylko nasunie mi się do głowy.
Dla mnie samotność to taka przyjaciółka, bratnia dusza, ponieważ gdy chcemy otaczać się na siłę większą grupą ludzi możemy czuć się jeszcze bardzo porzuceni, samotni niż
w rzeczywistości czujemy się będąc naprawdę sami. Nie marudzi, nie narzeka, siedzi po cichu przy Tobie. Nie jest powiedziane, że samotność może zniszczyć życie. Każdy od czasu do czasu jej potrzebuje. Nie ma człowieka, który nigdy chociaż raz nie chciał pozostać sam przez chociaż moment w ciszy i spokoju.
Samotność jest częścią naszego życia od kołyski aż po grób. Nie mamy wpływu na to kiedy tak naprawdę będziemy jej potrzebować, ona zawsze jest w Nas, ale nie zawsze widoczna. Samotność czujemy z reguły wtedy kiedy mimo dużej grupy osób, która nas otacza nie ma osób, na któych nam zależy. Paradoksalnie będąc z nimi czujemy po prostu jakbyśmy byli sami. Między innymi też na siłę większej grupy znajomych nie szukam, nie mam zamiaru czuć się gorzej niż bez nich. Mimo wszystko dla mnie samotność jest motywacją aby stać się silniejszą, uczy cierpliwości, skupienia, pozwala zachować spokój, nie musisz wypowiedzieć nawet słowa. Po prostu jesteś. Czasem będąc samemu czujesz się lepiej niż z kimś. Ona nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa. Ona jest w Nas, w naszych uczuciach, emocjach.
photoblog
12 MAJA 2016