#15
Czujemy samotność...brakuje nam czułości, drugiej osoby, zaufania, bezpieczeństwa. Potrzebujemy kilku miłych słów, kilku gestów... próbujemy się uśmiechać, żyć normalnie i po prostu nie myśleć o danym uczuciu. Wchodzimy w przejściowe fazy. Uciekamy do innych, uciekamy do internetu... znajdujemy tam osoby, które nas rozumieją. Ludzi, którzy chociaż w małym stopniu nam pomagają...tłumaczą jak powinniśmy żyć i ile dawać od siebie..czasem to nie wystarcza. Spotykamy kogoś innego, osobę z którą chcemy spędzać coraz więcej czasu...z którą możemy rozmawiać o wszystkim i o niczym..wciąż mamy dzięki niej jeszcze nadzieję, że nie zostaliśmy sami, że jednak jest ktoś podobny. Przywiązujemy się coraz bardziej i bardziej...tworzymy jakąś magię, cząstki. One pomagają nam przezwyciężyć odległość i nie tylko..łączą nas w jedną całość. Zaczynamy być jednością, dopełniamy się..próbujemy zaprzeczyć faktom, ale nie da się. To już wyższa szkoła, to zakochanie...Teraz przyszło to szczęście... są chwile, za które można oddać wszystko. Nocne sms'y z treścią 'kocham Cię' i pobudki, które nie doprowadzają do szału tylko dlatego, iż budzi nas najważniejsza osoba. Rozmawianie przez telefon, słodkie kłótnie na temat tego, kto o kogo się bardziej stara... "CHCĘ CI DAĆ CO NAJLEPSZEGO MOGĘ CI DAĆ.."