#14
Znów taki sam dzień..monotonny dzień..jedynie co mi pomaga to rap na słuchawkach,gdy słucham jednej piosenki po kilka razy..przeżywam każdy moment inaczej wsłuchuję się nieubłagalnie.. to mi pomaga...pomaga uciec od tego umysłowego chaosu wywołanego lękiem,obawami i przeszłością.. Staram się zrozumiem każde zaistaniałe słowo z tych cudownych track'ów...Ponownie wraca rzeczywistość ..zakładam białe nike..wychodzę..wychodzę nie zwracając uwagi gdzie..idę prosto przed siebie..prowadzi mnie to do samego sedna.. Zaczynam biec..po lepsze jutro ..w tle słychać PONO-ODDECH...przyspieszam tępo..biegne coraz szybciej z myślą,że trafie do niego.Do najwspanielszego człowieka na ziemii,który dam mi wszystko czego pragnę..jestem definitywnie przekonana,że się nie mylę..Powoli tracę siłę i oddech..a nawet nie jestem w połowie drogi... Nabieram większej wiary..żeby dotrwać do końca i trafić do celu ..chcę kontynuować ten wspaniały bieg lecz okazuję się,że to był tylko kolejny sen...
"KOCHAM ZA BARDZO,CHCĘ ZA BARDZO,TERAZ MIAŁABYM SIĘ PODDAĆ ? NIE ZA BARDZO! "