Hej!!!
Dzisiaj wróciłam z wakacji. Byłam w jurze krakowsko - częstochowskiej. Było nawet fajnie momentami, ale nie chciało mi się włazić na te ruiny zamków. Tam co jakiś czas padało, a tu słoneczko świeciło... No i nareszcze jestem w domu. Dobrze, że nie wracaliśmy tak jak było zaplanowane, czyli jutro.
Pzdr. dla wszystkich z Szymka,a szczególnie tych, którzy byli dziś na wiosce :)