z dniem dzisiejszym odechciało mi się wszystkiego...
nie wyobrażam sobie innego schematu, niż ten do tej pory, a tu nagle jeb i okazuje się, że będzie zmieniony o całe 180*.
jedyne co mnie pocieszało, co dodawało otuchy w tej pieprzonej rzeczywistości poszło w piz*u...
przecież to nie możliwe...nie możliwe. ..