Kasztan
było już, ale ze względu na to, że
dzisiejszy trening był na nim to wstawiam jego : )
No więc koło 11 już w stajni
tak jak pisałam trening na Kasztanie
nawet okey było, tylko nie mogłam sie z nim dogadać, żeby szedł
a skoki dzis były takie wieksze ^ ^
z Kasztana jestem bardzo zadowolona
a z siebie powiedzmy, że zadowolona
ostatni nasz przejazd parkuru był dobry, ale na okserze
dalej zostawałam ; ]
dopracuję to, ale tempo i najazdy dobre, no i noga po skoku też :D:D:D
a później męczący godzinny spacer z ogierkami
sporo przeszłyśmy hyhy
a następnie czyszczenie sprzętu i częściowe pakowanie
na koniec obrządek i do domu
a jutro pobudka o 4:30? raczej tak
mniej więcej o 5 wyjeżdżamy z Nina z Puław
i do stajni a tam pakowanie koni i na zawody : )