Misio pysio futrzasty <3
Pojeżdżony nakarmiony najpierw marchewami
a po treningu meszyk dziecko dostało za buziaka :D
W sumie fajnie chodził, tylko znów koła w prawo mu nie odpowiadają
no ale pracujemy nad tym ciężko
Jutro wyjazd, w soote najprawdopodobniej też
Żyć nie umierać,
przynajmniej końcówk ferii będzie przyjemna ;)
XOXO