Niewinni chłopcy ;]
Dzis do małego pojechałam o 8 z Anią
i to już było trochę za późno, bo było gorąco ;/
Wircio poszedł na lonżę, a później na chwile posadziłam Anie na oklep ;)
poźniej zimne i na wybieg
jutro coś pojeździmy :D
ale chyba pojadę autobusem o 6:25