Rumianek
Po ogarnięciu się z kucorem wzięłam aparat
i popstrykałam troche Rumiankowi na wybiegu
ogólnie Wiraż dzis był strasznie nerwowy
bo okrutnie gzy gryzły, a klusek jest strasznie wrażliwy
więc tylko jak weszła na ujeżdżalnie obsiadło nas to cholerstwo
i miałam problem żeby wsiąść, bo albo latał w kółko albo się wspinał
no ale stajenny przytrzymał i jakoś dało radę ;)
ogólnie jazda taka średnia, ale udało sie zrobić koła w galopie na lewo ! :D
jest sukces ! :D
jutro też wezmę aparat, to może znów jakieś zdjęcia uda się zrobić ;)
XOXO