- A to dopiero - mruknął Edward. - Lew zakochał się w jagnięciu. - Spuściłam wzrok, drżąc z ekscytacji na dźwięk tego najcudowniejszego ze słów.
- Biedne, głupie jagnię - westchnęłam.
- Chory na umyśle lew masochista. -
***
"And so the lion fell in love with the lamb..." he murmured. I looked away, hiding my eyes as I thrilled to the word.
"What a stupid lamb," I sighed.
"What a sick, masochistic lion."
Ah. te romanse. Nie lubię. Ale przypominają mi te letnie, upalne dni.
And I remember how Kristin was excited about this book - Twilight. :*
Zdjęcie robiła Kasia jak się szykowałam do kina.