W Piątek 29.02.08 perspektywa wosu i 4 angielskich zmusiła mnie i kilka osób z klasy do opuszczenia murów szkoły i udania się w spontaniczny wypad nad zalew:D
Moglismy sie troche odstresowac i zapomniec na chwile o maturze, co z pewnoscią przydało by sie wiekszosci tegorocznym maturzystom. Szczerze polecam zalew, tylko ze poczekajcie na cieplejsze dni:D
Pozdrawiam:)