Te wspomnienia umierają, jak popiół na wietrze... umykają.
Nasza pamięć o nich powinna być święta... nie zapomnijmy o nich.
Te chwile z przeczkola, zabawy z przyjaciółmi.
Pierwszy pocałunek. Pierwsza prawdziwa miłość.
Lecz coś zawsze umknie, te małe wspomnienie....
I czy wo ważne??
Kochałem Cię przeciesz....
Ty mnie nie zauważałaś....
I czy to ważne??
To przeciesz tylko prawdziwa miłość?
Nie wiem czy to czytasz....
Słowa które uchyliły te wrota....
Zamknęłaś milczeniem.... jakby to nie znaczyło nic?
Czy jutro Cię znajdę?? By się pożegnać??
Czy mnie wysłuchasz??
Czy się przywitasz jak mnie jeszcze zobaczysz??
Pewne rzeczy da się odrzucić... daleko nie odlecą... Ty wiesz o tym....
Byłaś moją miłością....
Jesteś moją miłością....wiesz o tym dobrze??
ja wnukom opowiadać będę o tobie.... (może nie po nazwisku)
Że byłaś piękna, inteligentna i utalentowana...
Jakie były moje marzenia...
Dla K.