Żegnaj Michael [*]

Wiem że trochę po czasie ale dopiero teraz znalazłem chwilę. Ogólnie wakacje narazie są beznadziejne ;/ Jest nudno, mam focha a na dodatek jest nudno ;/  Tylko wczoraj wydawalo sie być fajnie bo w końcu przeszedłem grę ale potem doszedłem do wniosku że to wcale nie takie fajne bo nie będe miał w co grać ;/ Ale dosyć o mnie bo ta notka miała być o Kingu PoPu.

Osobiście o śmierci Jackson'a dowiedziałem sie dzień po. Ta wiadomość, muszę przyznać, trochę mną wstrząsnęła, choć nie wiem dlaczego bo nie byłem jakimś wielkim fanem ale w glowie miałem wciąż myśl że prze całe moje życie gdzieś sie o nim mówiło, budził kontrowersje i zaskakiwał. W dodatku w to lato miał być w Polsce,a tu koniec. Zadziwiające jak człowiek, jak cały świat potrafi przywiązać sie do osoby której nawet nie zna.

Ostatnio w internecie przeczytałem :

" Śmierć Króla popu wstrząsnęła światem. Ostatnio taki tłum ludzi żegnających zmarłego widziałem na placu św. Piotra w dzień śmierci Jana Pawła II." Internauta

A więc żegnamy Papieża i Króla muzyki pop [*]

"Michael we will never forget you !!!"