Wpis nr.2 ;)
/buuu.... zdj mi sie koncza !!!/
Bardzo bardzo bardzo wielka szkoda ze Domi i aga tak krotko byly na Grabiu ;(
ale moze od poczatku...
Dziewczynki byly bardzo punktualne [dokladnie 20 min przed czasem] haha ; ))
potem wbilysmy do anetki, na herbatke
[podobno byla pomaranczowa, ale moja byla jakas taka inna.... ;))]
haha... nie zapomne jak domi sie poplakala... ze smiechu...
...z historyjki o "pokreconej Justynie"
domi: "bo to bylo tak, ze.... haha... hahahahahahahahha...hahah... ... ...hahaha... aga dokoncz... hahahaha"
aha: "ale co ja mam dokonczyc?"
domi: "hahahahhahah ;))"
i wszystkie sie poryczalysmy ze smiechu jaaaj... przedobre to bylo! ; ))
a na koniec pod sql.... i znowu jaja byly - ze zdjeciami
i wiesz co domi?
zabardzo sie do cb tulilam bo teraz caly czas czuje twoje perfumiki ;DD
[ale twoje perfumy sa o wieeele ladniejsze niz macka ]
i to tyle xd