Dawno tu nie byłam. Jak zwykle dużo zmian.
Głupio mi troche, że ostatnio zaniedbuje znajomych z Gniezna. Postaram sie poprawić.
Jakoś bardziej wtopiłam sie w towarzystwo poznańskie.
Kurde pisałam już o tym na photoblogu pierdyliard razy. To dziwne przeświadczenie gdy z uśmiechem spogląda sie w twarz jakieś obcej osoby, i stwierdza że za miesiac, dwa czy pół roku będzie sie ją znało. Niczym nieuzasadniona pewność. To troche wariackie. Często moją głowę zaprzątają osoby albo wspomnienia , które są pozornie nieistotne jednak z biegiem czasu nabierają jakiegoś głębszego znaczenia i sensu. Właściwie troche sie do tego przyzwyczaiłam . Intuicja? Hmm w przypadku ludzi raczej rzadko mnie zawodzi.
Każda znajomosc uczy czegoś nowego.
idealna utwór na dzisiejszy humor : Death - The Philosopher
Obczaiłam demo Mantasa, bandu z którego potem uformował się Death, ale bajer :D