


Witam!
Dzisiejszy dzień upłynął nam pod hasłem: "Zanim zaijesz komara upewnij się, że to nie jest nietoperz."
Wraz z Moniką J. okupowałyśmy sale numer 41. Pacjentki nie wymagały intensywnej opieki tak więc zajęłyśmy się rozmową. Opowiadałyśmy sobie anegdotki z naszego życia. Ja wspomniałam o tej, w której babcia mojego kolegi zabiła nietoperza w kuchni, bo myślała że to komar. I później praktycznie każda dziewczyna, która weszła do naszej sali została przywitana przez Monię słowami: "Tej! A słyszałaś o nietoperzu?". Już nie chciałam dodawać, że tym tekstem zepsuła mi w ogóle cały dowcip, bo przecież jesli na początku powiedziała "Nietoperz" to wiadomo, że ten głupi nietoperz pojawi się na końcu, co nie? I w tym momencie, jeśli mój kolega Oskar lub jego babcia to czytają to chciałabym Wam serdecznie podziękować za tę anegdotkę. To był nasz dziesiejszy hit!
Hitem drugorzędowym (a może i pierwszo-?) był.. uwaga! Godzina 7.15.. Wera w szatni! Pani od kluczyków aż spojrzała na zegarek z miną: "Czy to już 8.00?"
A więc gratulujęmy tej pani po lewej ze zdjęcia. Życzymy dalszych sukcesów!!!
Co do jesiennej depresji. Każda z nas ją chyba ma, co nie? Dzisiaj miałyśmy przyjemność usłyseć wersję Dziuni pt: "Wszystko mam, łącznie z depresją i w sumie nie wiem o co mi chodzi! No więc właśnie!!". My też Dziuniu nie wiemy :( :P
Aha! Znalazłam coś dla Was, dziewczyny! Bo kiedyś Natalia B. powiedziała do Agi B. (już nie pamiętam jaka to była dokładnie sytuacja): "Co Ty myślisz, że jesteś Jessica Alba?"
Ja uważam, że Megan Fox jest równie ponętna a więc coś dla każdej z nas:
http://www.youtube.com/watch?v=HfEoeGbCKCQ
Nie zapomnijcie o dzienniczkach praktych na jutro!!!!!
Był ktoś na wykładzie?