Dawno nie pisałem.
Może czysta nie chcęć do tego?
Może poprostu czuję że coś jest nie tak?
Sam nie wiem.Ani dobrze...ani źle...tak nijako.
Czas leci jak szalony.A ja go marnuję spoglądając w dal z nadzieją że jutro będzie lepiej.Ale czuję że robie sobię tylko nadzieję.Ale przyzwyczaiłem się do tego.
Wiem.
Jestem za bardzo naiwny.Pewnie dlatego nie jest tak jak bym chciał.Życie.Nic na to nie poradzę.
Tyle z mojej strony.