Mrahhh..... dzisiejszy dzień był nawet, nawet. Po południe spędziłam w domu, trochę czasu poświęciłam nad książkami w końcu koniec laby :C Jutro idę do tego zapchlonego urzędu może w końcu dostane ten gópi dowód. Dziś w szkole zaczęłyśmy rysowac postacie do naszego nowego komiksu Jeszcze nie wiemy dokładnie o czym to będzie pewnie wyjdzie w praniu xP Chociaż powiem, że brak mi pomysłów.
Jutro jest tyle do zrobienia: najpierw szkołą potem trza leciec do tego urzędu, później na zakupy kupić małej Reni prezent a o 17 spotkanie w LP. Już mi brakowało siedzenia w parę osób przy soczku czy piwie i gadanie o pierdołach W końcu byliśmy stałymi klientami czas znowu nim być