i skończył się 3majowy weekend
i gdyby nie śnieg i deszcz i nie to że przemarzłem i przemokłem było by wiecej zdjęć ;/
i źle też nie jest: 1 dzień = ok 500 zdjęć (650 - 150 do niczego)
i czas wrócić do szarej kolejności dnia, bez ekscesów, bez szaleństw, w gonitwie za 'królikiem'... tylko nie do krainy czarów.
a gdzie czas na odpoczęcie mojego schorowanego umysłu... ?
potrzebuje lekarza...
zdjęcia z Thanks Jimi Festival już są na pigment.net.pl