Przymglony wzrok i cisza... cisza totalna z eteru. Czas nieubłagalnie leci w przód. Tak to bywa czasem... Jeszcze dwa dni i koniec praktyki. A szkoda... można by powiedzieć że zżyłem się z tymi ludkami i brakować mi ich będzie...
Przypaliłem się dziś... jak ? sam nawet tego nie wiem... jakoś tak wyszło.
Mam dziś błędny wzrok ?
[i]Znów wzbił się w górę obłok dymu
Krok pierwszy.
Jednak to za mało bo dym opada
Sięgneliśmy po strzykawkę
Krok drugi.
I leżymy tak z obojętnymi spojżeniami
Próbując zrozumieć swoje myśli
Swoje słowa...[/i]
Musze przestać....
[b]Tęsknie... [/b]