a może by tak wrócić... ?
setki myśli na sekundę - strach, rozpacz, szczęście, radość, niepewność...
i gonię tak to życie dzień po dniu w oczekiwaniu na koniec.
nie użalam się - obdarłem życie z otoczki świetności i sprowadziłem do istnienia prrzesiąkniętego brutalnym realizmem.
zabrakło tu nadzieji i pozytywnych emocji.
rzeź niewiniątek.
czarne są chmury nad moim niebem.
patrz uważnie, a może dostrzesz więcej...
brakuje Twoich oczu roześmianych, włosów pachnących, Twojego ciepła, smaku Twoich ust, melodii Twojego głosu, wygłupów, zasypiania razem i budzenia się obok Ciebie, wspólnego czasu spędzania...