No i zawitała zima. Lekki śnieżek zawitał na gałązki drzew i krzaczków. W koło biało. Nawet nasz piekny park wyładniał. Bój się każde drzewko i krzaczek bo ja z aparatem wychodzę :P
Dziś do domu. 5 dni i powrót... a potem sylwester. Minie zapewne szybko. A pracy trochę jest. Głównie nauki. Jakoś nie czuje tych świąt... może jak wróce to inaczej będzie...(?)
3 dzień... tęskno.
PS Dla pewnej M.: Ja ciebie kiedyś... sama wiesz co :P
PS2 Zdjęcie by
OFF. Wielkie dzięki :) (
orginał)