Chyba zakochałam się w dziewczynie. A ona chyba jest zakochana w moim byłym. Z którym się przespała, kiedy rozkochiwała mnie w sobie. Zaufałam jej jak nikomu innemu. W sumie wiedziałam od początku, że będzie mnie traktować przedmiotowo, ale nie spodziewałabym się, żeby zrobiła coś takiego. No ale już trudno, było - minęło. Teraz najbardziej boli mnie to, że mi zależy na niej bardziej niż na moim byłym przez cały nasz związek, a jej zależy na moim byłym bardziej niż na mnie.
Znów mam ochotę się zniszczyć, zagłodzić, pociąć.
Chciałabym głośno wołać o pomoc, ale nawet tego się boję.
Od dzisiaj się odchudzam. Nie chcę schudnąć dużo. Bardziej zależy mi na wyrzeźbieniu sylwetki. Jednak z tym nastrojem pewnie automatycznie będę się głodzić. Od stycznia schudłam już 7 kg, także dobrze mi idzie.
Waga: 60 kg
Wzrost: 165 cm.
Odwiecznie wymarzona waga: 53 kg.
Niech ona już kurwa przestanie udawać, że ją obchodzi, czy wszystko ze mną ok...
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24