czesc
tak jak obiecalem Pietrucha powraca...
dzis humorek troszke mieszany...
z jednej strony jestem szczesliwy bo jest 4 klasa
a z drugiej... brak mi kogos... z kim bylbym szczesliwy...
moglbym pogadac... ehhh
ratatujcie
ratatujcie
w weekendzik juz praca sie zacznie...
zycie idzie do przodu... ale nigdy nic nie idzie po naszej mysli :
czemu tak jest????
ehhh musze sie przespac z problemami...
zobacze jak to wszystko wyjdzie...
pozdrawiam...
piszcie cos.... poratujcie....
pa