sieeeeeeeeema.
hmm...
to zacznę od tego, że jest strasznie, ale to strasznie gorąco. ;/
plasta - rysowanie markerem jak to Patuchna nazwała galaktyki. ;D
wf - nie wziełam bo nie chciało mi się ćwiczyć. ;D
wf - y... oczywiście, że nie ćwiczyłam.
polak - paani kazała robić ćwiczenia, ale mi się nie chciało i robiłaam filofuna. ;-)
pff...
matmy nie było, zamiast tego była religia i poszliśmy wsześniej do domu. ;-)
___________________________________________________________
yeah.!
dzisiaj do Powidza o 20.00.!
jeśli jutro będzie ciepło,
to się wykąpiemy. ;-]
hmm...
dziś albo jutro sesja
może na polu,
a może na łące.
dobra, idę będę w Nd. ;D