małe duże usmiechy, z małych wielkich rzeczy.
tak niewiele trzeba, a tyle szczęścia.
bo bum w krzyżówce.
bo om nom nom nom przez sen.
bo 17 wskazówek po domu.
bo koszulka i płyty z wysp.
bo łydki bolą.
bo znają Piaska.
bo smocza żelka.
bo Gina i inne Androidy.
bo łaskotki.
bo ahooy.
bo warto zrobić z siebie debila, żeby zobaczyć choćby najmniejszy cień uśmiechu.
bo dużo warty jest ktoś kto robi z siebie debila żeby zobaczyć nasz uśmiech.
czekam na niedzielne uśmiechy.
sami sobie budujemy szczęścia i smutki.
i ufam, chociaż nie jest to proste.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika piernikowyludzik.