Mateusz- chłopak, z którym wyobrażam sobie resztę życia. Chłopak który zabarwił Jego każdą część. Sprawił, że osiągnęłam szczęście jak nigdy dotąd. To On sprawił, że nauczyłam się kochać i walczyć o to co kocham. To On nauczył mnie być silną, choć życie na to nie pozwala. On jako jedyny mnie zrozumiał, jako jedyny dotarł do mnie swoją miłością. To właśnie przy Nim czuję, że chcę żyć tylko dla Niego, to właśnie dla Niego stanę ku przeciwności losu, by mogł poczuć, że tą właściwą kobietę ma przy sobie. z Nim chcę spędzać każdą godzinę, każdą minutę, każdą sekundę, każdy tydzień, każdy miesiąc a nawet lata.Gdy mnie przytula, czuję jakby świat się dla Nas zatrzymał.
Chcę pamiętac pojedyncze sekundy, każdą minutę i godzinę. Kłótnie o pilota, blondynkę miniętą w sklepie, czy aby dobrze zamknęłam drzwi, zabieranie mi papierosa, bo powtarzales, że się truję i nie chcesz mieć dziewczyny która pali, jak realizowałęś ze mną najgłupsze pomysły, jak robiłeś PRAWIE WSZYSTKO na co mam i miałam ochotę bo chcesz aby mi uśmiech nie schodził z gęby. Nie lubisz jak płaczę, jak chodze w długich kurtkach oraz pluję, dla Ciebie się zmieniam. Zaledwie minęło 10 miesięcy, czuję się jakbyś istniał cały czas w moim życiu, jakbym Cię znała od małego ale dopiero teraz Nasze drogi się zeszły, jakbyś był moim najlepszym przyjaciel a zarazem chłopakiem, właśnie tak jest. Chcę Ci wierzyć w każde wypowiedziane słowo, gest czy dotyk. Zapomnieć o wszystkim co kiedykolwiek się zdarzyło, wymazać z pamięci te najgorsze chwilę i popełnione błędy. Chciałabym zrobić to co byłeś w stanie zrobić dla mnie. Zamknąć oczy i nie myśleć, otrzeć płynące łzy po policzkach spleść swoje palce z Twoimi i obiecać sobie, że damy radę, musimy przejść przez każde kolejne "piekło" wspólnie. Przechodziłam przez wszystkie fazy nienawiści, miłości, zauroczenia aż w końcu doszłam do finału, do tego, że mam przy boku najwazniejszą osobę, którą bez granicznie kocham i ufam. Znów jest jesień, w parku jest tyle par, które mimo chłodu są szczęśliwe. Wyobrażam sobie, że gdybyś BYŁ tak samo byśmy szli, tak samo szczęśliwi : ) Wiem, że muszę być dzielna, wytrzymać jeszcze parę dni ale ta tęsknota jest straszna.
Od wczoraj od kąd pojechałeś czuję cholerną pustkę, ale wiem że warto zyć i powtarzać sobie że za kilka dni jednak się zobaczymy i spędzimy ten czas nieodwracalnie zajebiście. Nie znalazłabym już nigdzie takiego chodzącego szczęscia jakim jesteś Ty. Tęsknie już, wracaj!