Nawet nie wyobrażasz sobie, ile dajesz mi szczęścia.
Nawet nie wyobrażasz sobie, ile dajesz mi szczęścia.
Nawet nie wyobrażasz sobie, ile dajesz mi szczęścia.
Nawet nie wyobrażasz sobie, ile dajesz mi szczęścia.
ADRIANEK <3
W naszym związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy mamy sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czujemy po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkaliśmy się osobę, na którą czekało się od urodzenia. Mogę być Twoją księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach i na prawdę szczęśliwych oczkach? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą. Słodką jak cukierek. Mogę? Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk. Zacznę sobie wkrótce dawkować fiolki Twoich perfum. Tak w ramach zaspokajania mojego narkotycznego głodu, kiedy nie ma Cię obok..
A pamiętasz wszystkie zajebiste chwile? Bo ja tak. Pamiętam to, jak zachowywaliśmy się jak debile w autobusie śpiewając piosenki i tańcząc. Półgodzinne wyprawy po naszej "biedronce" i takie tam mylenie sobie odświerzacza powietrza do samochodu z myszką, z wodą do laptopa. Obrzeranie się chipsami i tigerem. Wiele godzin spędzonych na halówce, hokeju, łyżwach czy basenie. Rozwiązywanie krzyżówek gdzie tylko się da i jak tylko się da. Wymyślanie sobie własnych nowych słów. Rozmowy godzinami o byle czym i nie tylko. Każde wyjście na zdjęcia kiedy kończyliśmy się ze śmiechu tak jak śmianie się z Koziołka naszego. Sanki i zaciesz na japie. Każdy melange, który przetrwaliśmy. O, i jeszcze grilla u Adasia - to było mistrzostwo. Szukanie mojej białej bluzki wśród krzaków całej w ketchupie. Jedzenie 10 na raz zupek chińskich pomidorowych "amino". Gra w literaki na kurniku albo w domu z Gabi i śmianie z jej durnego zachowania! A Justyna W? Czego my z nią nie przeżyliśmy. A pamiętasz jak z Hajdim jechałeś po mnie, Justynę, Natalię i Karolinę do Pustkowia bo rzekomo się zgubiłyśmy, haha. Garaże. Garaże też były OK. Śpiewanie kolęd i próby wymyślenia swoich też pamiętasz? Robienie sobie zdjęć telefonem na placu zabaw też było mistrzowskie. Twoja 18'stka i moja 16'stka. Wycieczki rowerami daleko. Moje przełamanie się na Górze Śmierci. Jałowce, basen jak było zimno, browary na słońcu. Ryby w Strzegocicach! I burza pod namiotem, ooo. Jak dla mnie wszystko co z Tobą jest dobre, nawet bardzo. I co z tego, że lubisz to czego ja nie lubię, a ja lubię to czego ty nie lubisz. Kocham każdą chwilę spędzoną z Tobą. Każdą coraz bardziej, mocniej, w pizdu.
Leci nam już kolejny rok razem, jeszcze tylko 8 miesięcy i będzie te dwa lata! 1,4 miesiące razem :* !
Dziękuję, za to, że jesteś. Że rozumiesz, wspierasz, pocieszasz. Że zawsze pomożesz. Że niezależnie od pory dnia kiedy potrzebuję przychodzisz do mnie i jesteś przy mnie jak mój indywidualny anioł stróż - wiedz, że w tej roli spełniasz się bardzo dobrze. Jeszcze wiele dni przed nami. Ale wytrwamy. Dziękuję, że kochasz, bo dzięki temu dajesz mi powody do życia, do uśmiechu i do trwania w tym wszystkim. Kiedy jesteś przy mnie nic więcej nie trzeba, wystarczająca jest dla mnie Twoja osoba. Ooo, jak ja kocham Twój uśmiech, Twój łeb, Twoje miny. Całego Ciebie. Powinnam też Ci bardzo podziękować, że tak wiele mi wybaczasz. I, że spełniasz każdą moją zachciankę. Że robimy to co chcę. Przecież w końcy jestem perełką Twojego tatusia! Mam nadzięję, że już zawsze, ale to na zawsze i tylko zawsze będziemy razem. Tylko Ty i ja, ja i Ty i nikt więcej. To przecież oboje wiemy!
NIC NAS NIE POTRAFI ZNISZCZYĆ. ZAWSZE [RZETRAMY, BO DLA NAS LICZYMY SIĘ TYLKO MY.
Zawsze będę z Ciebie dumna, ze wszystkiego co zrobisz, co powiesz. Wiesz, że kocham jak się uśmiechasz, jak mnie przytulasz i otaczasz swoim nieskończonym uczuciem. A wiesz, że mniej kochasz jak mnie gilgotasz i już prawie sikam pod siebie. Kocham jak jesteś wesoły. Jak patrzysz tylko na mnie to jestem w siódmym niebie. Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że Cię mam.
Tylko Ty się liczysz, pamiętaj.
Nikt inny.
I pamiętaj, że to ja Ciebie bardziej kocham a nie Ty. Bo jak zaprzeczysz, to Cię zniszczę.
Przyjdziesz do mnie i spotka Cię taki niesamowity wpierdol misiaczku.
Ty mój kocie. Mój skarbie. Mój i tylko mój łebie. Pyszku, mordeczko.
"Kiedy ja kocham Ciebie, wtedy Ty, Ty kochasz mnie.
Kiedy Ty kochasz mnie, ja kocham Ciebie.
Kiedy ja kocham Ciebie, wtedy Ty, Ty kochasz mnie.
Kiedy Ty kochasz mnie, ja kocham Ciebie. "
16.11.2010r.
mmmmmmm.:*
Mam nadzieję, że ta notatka wywoła zaciesz na Twojej mordce.
Pamiętaj, jak wiele dla mnie znaczysz tylko TY. :*
Użytkownik pieprzciemiasto
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.