Po kilkudniowej przerwie wracam :D z nowymi przemyśleniami które prezentuję otóż niżej ponieważ w ostatnich dniach sporo się wydarzyło i zapewne wydarzy ;)
Lady Gaga "Judas" - kawałek świetny i nieco kontrowersyjny jak na czas w którym są teraz Katolicy ( w tym także ja). Się nie zdziwię jak niektórzy z nich będą próbowali zbojkotować teledysk który także za niedługo zostanie wydany. Tylko pytanie: Czy żyjąć we współczesnych czasach ludzie powinni bojkotować sztukę, muzykę, film itp. tylko dlatego, że szokuje ? Czy nie o to chodzi w sztuce by między innymi szokowała ? Dlaczego ludzie nie potrafią mieć do siebie dystansu ? Pytania z odpowiedziami które i tak mało nam wyjaśnią bo jak powiada moja mama są ludzie i ludziska ;)
Marsz Życia - bardzo słuszna idea - odbył się w ostatnią niedzielę. Ale to jedyne w niej słusznego. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tego za złe co zaraz napiszę, ale dlaczego takie marsze mają utrudniać życie w mieście. Korki itd. utrudnienia są wówczas tymbardziej, że ten otóż marsz zablokował nitkę jednej z głównych ulic miasta. Czy idee tego marszu nie powinni mieć Katolicy w sercach ?? ... A nie jedynie na pokaz ?? Pozostawiam te pytania bez odpowiedzi, każdy z nas powinien sobie sam na nie odpowiedź, ale pojawia się moje kolejne pytanie. Czy inne marsze w takich miastach jak Legnica by mogły zaistnieć ? Ja jeszcze nie słyszałem o innych manifestacjach mimo, że już tutaj trochę mieszkam. To też daje do myślenia dlaczego jedynie odbywa się Marsz powstający z inicjatywy Kościoła Katolickiego.
Pozdrawiam serdecznie uczestników których poznałem na tymże marszu jak i również: Damiana :* Wila :P Martynkę ;* Wiole :P Dominisię ;* i wielu innych :D
Na koniec pewien tekst :D
In the most Biblical sense,
I am beyond repentance
Fame hooker, prostitute wench, vomits her mind
But in the cultural sense
I just speak in future tense
Judas kiss me if offenced,
Or wear an ear condom next time
I wanna love you,
But something's pulling me away from you
Jesus is my virtue,
Judas is the demon I cling to
I cling to