1 listopad - data, która każdemu z nas daje coś do myślenia. To właśnie w ten dzień idą tłumy ludzi na polskie cmentarze. I wtedy każdy z nas staje przed wieloma pytaniami. Każdy z nas duma, myśli nad swoim życiem - jego sensem. Rozpamiętujemy stojąc nad grobami bliskich stare dzieje. Wspomnienia o ludziach, którzy odeszli, a są wieczni w naszych głowach,
"A choć ich życia płomień zgasł,
To myśli o nich
Są przecież w nas."
Zbyt dużo myśli "chodzi" mi po głowie. Pozwólcie, że "ogarnę" i pozostawię je dla siebie
Kwitną zniczami
ciemne chodniki.
Jesienne kwiaty,
błędne ogniki,
palą się znicze.
Dziesiątki,
setki,
tysiące zniczy.
Nikt ich nie zliczy.
Od żywej ziemi,
od ciepłej ziemi,
dla tych, co w ogniu
dla niej płonęli,
tych co zginęli
w mroku i dymie
i nie wiesz nawet,
jak im na imię.
D.Wawiłow "Znicze" [fragm.]