Jaram się zapachem mojego sweterka *w*
Czuję się, jakbym miała zaraz umrzeć. Chyba dopadło mnie jakieś wstrętnie choróbsko i nie pojechałam ani do Szamotuł ani do Środy. Za to piątkowy wieczór był mega ;d Szkoda, że pamiętam tylko niektóre imiona osób, które wtedy poznałam ale cóż, słabą pamięć mam, będę liczyć, że Pauza znajdzie ;p
Kto pragnie mnie przechować na jakieś 2 tygodnie? Będę miała remont ;x