Dlaczego nic nigdy nie idzie po mojej myśli?
Cholera. Narobiłam bałaganu.
Teraz trzeba będzie jakoś z tego wybrnąć.
HHHHHHHHHHHHH!
-.- Zdjęcia mi się kończą! Najmniejszy problem.
Zostanę psychologiem, który radzi innym jak naprawiać swoje życie, a własnego nie umie ogarnąć.
Który mówi, żeby być odważnym i nie bać się niczego, a tymczasem sam się gubi we własnych lękach...
Jestem głupia.
Jestem nieodpowiedzialna.
Jestem beznadziejna.
I nie chcę pocieszenia, bo ja wiem że tak jest.
Moja wina.
I mam wrażenie że to inni decydują za mnie. Że to pewne że powiem TAK. A jeśli chcę powiedzieć NIE ?!
Wstyd mi za siebie. :/
I jeszcze na jaw wychodzi mój egoizm.
Ja, ja, ja, ja!
I nie warto mi ufać.
I,,,oj dobra, spadam.
:/ ;*
If only you could see that I'm burning...if only you would know how I'm hurting all for you. If only you!