to takie zabawne kiedyś bylo a teraz niema nic nawet ochoty by ponaprawiać ten krzyk Krzyczysz i patrzysz potem zamykasz oczy widzisz ciemnosc i myśli pływaja po twojej głowie czy zgodzic sie na ból czy na rozmowe. Stoisz tak przez chwile rozmyślasz kwestie az tu nagle ktoś cie budzi w innym swiecie. otwierasz oczy a w około ciebie pełno błysku lecz usmiech nie pojawia sie na twoich ustach taka dziwna aluzja. miałas nadzieje na odrobine szczęscia a przechytrzyla cie jakas mala niechetna iskierka. to jak w bajce pelno szczęścia lecz tu to takie monotonne jak plynaca rzeka. A basnie w nich tez mamy udział