Pamiętam ... pamiętam dzień, w którym przywiozłem Cię w kartonie. Małą czarną kuleczkę, która bała się wszystkiego, pamiętam jak biegałeś za patykiem i podawałeś łapę z prośbą o coś do jedzenia. Pamiętam jak prosiłeś mnie o pomoc gdy miałeś temperaturę i pamiętam jak dawałem Ci lekarstwa gdy się przeziębiłeś. Pamiętam jak chodziliśmy na spacery i jak uratowałeś mnie przed kolesiami, którzy chcieli mnie okraść. Pamiętam jak szczekałeś wzywając pomocy gdy przewróciłem się i skręciłem kostkę.
Pamiętam jak zacząłeś chorować na stawy i pamiętam Twój ból przy każdym wstawaniu i poruszaniu się, pamiętam wysuszoną przez chorobę czaszkę i widok oczu, które chowały się w czaszce gdy próbowałeś ziewać. Pamiętam Twoje pierwsze dni w Naszym domu i pamiętam ... jak musiałem Cię zakopać ... nieżywego ... w Twoim ulubionym miejscu ... Spoczywaj w pokoju Basterku. Nigdy Cię nie zapomnę ;(
Baster - 3.06.1996 - 9.04.2006