Serio, nie zamieniłabym je na żadne inne. D:
Ahahahaha, jakie foto. Gleba. Jeb. Dedłam.
Idę co nieco ogarnąć. Potem pogram. Jestem chora, więc nie wychodzę na dwór. Ale jutro do szkoły idę. FUU. Moja matka jest straszna i nieczuła. Bo przecież nie ma to jak szkoła. D: Rzal.