photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 29 MAJA 2010
14
Dodano: 29 MAJA 2010

 

Tę kobietę stworzono z wody. Otrzymała kobiecą powłokę, która przyciągała wzrok i pragnienia. Głęboko w oczach miała jednak wodę, piękną, bezbrzeżną. Nikt nie wiedział, ale była nimfą. Gdy czuła dreszcz strachu, zdenerwowania pod skórą przebiegały zimne fale. Gdy przyjemność - woda w niej robiła się gorąca i parzyła wszystko dookoła. Potrafiła czasem tak zapadać we własne myśli, że słyszała tylko szum wody w sobie. Czasem stawała się przezroczysta. Pewnego dnia Nimfa spotkała na swojej drodze Oprawcę. Woda nie jest twarda. To napięcie powierzchni sprawiało, że tacy ludzie uważali ją za silną. Nie wiadomo, co tak naprawdę zachwyciło Oprawcę. Uczynił Nimfę szczęśliwą. Dziwne to było uczucie, raz woda wrzała, a po chwili zmieniała się w lodowaty strumień. Całowała go chłodnymi ustami. Przezroczystość pokrywała smutek i nikt go nie widział. Nie widział go również Oprawca. Może nie zdawał sobie sprawy, że to wcale nie była zabawa. Nie wiedział... a może nie chciał wiedzieć. Nimfa stawała się coraz bledsza, szum niespokojnej wody skutecznie zagłuszył radość życia, które coraz bardziej przypominało brudną kałużę. Nimfa pragnęła jednego. Oprawca nie rozumiał nic, tak jak kamień nie pojmie nigdy marzeń wody. Wkrótce ich myśli były tak dalekie, jakby mieszkali w innych wszechświatach. Nadszedł koniec. Byli razem, ale Oprawca nie zauważył ani zimnych dreszczy, ani fal w smutnych oczach. Nimfa zaczęła zapadać się w siebie. Pierwszy cios ze słów. Ona, mimo że zrobiona z wody, nie umiała płakać. Uśmiechała się, a woda w niej marszczyła się. Drugi cios. Nimfa spogląda przez okno, szum wody zagłusza jej własne słowa. Ale nie płacze, uśmiecha się nadal. Ciosów było więcej, jeden za drugim. Podniosła rękę, która już była przezroczysta. Pod skórą przebiegały gwałtowne, lodowate fale. Woda w niej zbuntowała się. Wyszli. Nimfa odprowadziła Oprawcę na pociąg. Pożegnali się. On wprawdzie zdziwiony jej reakcją zbiegł po schodach do przejścia podziemnego. Nie obejrzał się. Ona poszła w swoją stronę. Musiała przystanąć. Żywioł, który w niej mieszkał, przeważył. Rozpadła się na drobne krople i spadła na ziemię deszczem. Tak, jak człowiek zapada się w rozpacz, tak ona spłynęła do ścieku. Ale to nie był koniec. Woda jest niezniszczalna, zawsze wraca. Nimfa popłynęła przez miejską kanalizację do rzeki, a z nią do zimnego, północnego morza. Tam jest u siebie. Może pogodzić się z własną naturą, żyć wśród sobie podobnych kropel.

Komentarze

grempik Może;D A ja uwielbiam colę, niestety złe nawyki mam, ale cóż, nic nie poradzę;) Nie wybrałam? Czego nie wybrałam?
03/06/2010 17:11:44
grempik Haha... własciwie nic, po prostu nie przepadam;D Nie poczułeś nigdy, że ma inny smak niż cola?;>
31/05/2010 16:27:06
xstuningowanyxelfx W mojej naturze nie lezy podlizywanie się;)
30/05/2010 21:22:31
stayalive hmmm... :)
30/05/2010 10:06:38
xstuningowanyxelfx Piękne.....
29/05/2010 22:50:32
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika pfallin8.

Informacje o pfallin8


Inni zdjęcia: Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gd