Nigdy więcej wojny...
mam nadzieje...
wyznam Ci to.
Wszystko, co tu pisałam, było do Ciebie...
nie wiem, czy nie zauważyłeś...
może sie juz kapłeś? Może nie...
chce szczerze porozmawiać... ale przez gadu?
nie wiem, jak to będzie...
Ale muszę być odważna... ten jedyny raz w zyciu...
czuje motylki w brzuchu...
nie chce tego, ale chce... rozumiesz?
ta sprawa się tak bardzo popieprzyła!
i wszystko sie w końcu wyjaśni...
i tyle. czekam na ciebie...
nie wiem, czy jeszcze coś napisze...
EDIT:
Cholera! Sandra! Ty pieprzony tchórzu!
a ty? nawet nie pojąłeś, ze chodzi o ciebie!!