Tak wiele mam do powiedzenia, nikt nie liczy się z moim zdaniem. Wiecznie gorsza mam się pod wszystkich dostosowywać. Szczerze, to mam już dość tego wszystkiego powoli. To mnie wykańcza. Nie chcę się z nim kłócić, doprowadza mnie do obłędu. Dlaczego nie może być dobrze? Czasem wystarczy jedno słowo by załagodzić ból, ale nie.. On wie lepiej, a mi jest przykro. Oboje się zmieniliśmy i każdy dąży do swoje prawdy. Kompromisy? czasem. Nie rób pewnych rzeczy tylko dla mnie z łaski. Nie potrzebuję tego. Nie wiemy jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Nikt tego nie wie. Ostatnio ciężki czas, mam wszystkiego dość, boję się. Jestem bardzo ciekawa co robisz. A co ja mam robić? Chcę się schować przed światem.
Wyłączam się z tego świata.
Nie ma mnie dla nikogo.