~michurra Cześć!
Jestem "nowa", założyłam bloga, gdzie znajdziesz wiele informacji, na temat odżywiania itp. Kiedyś chorowałam na anoreksje, znalazłam jednak "złoty środek", którego zasady właśnie będę regularnie przedstawiać na blogu. Moją diete nazywam zdrową wersją anoreksji, ponieważ uwielbiam anorektyczne kształty, a jednocześnie szkoda zdrowia. Mam też nadzieję, że uda mi się komuś pomóc.Prezentuje może nie do końca zdrowe spojrzenie na odżywianie, ale na pewno zdrowsze niż typowo anorektyczne. Na prawdę zapraszam i mam nadzieję, że zostaniesz moim stałym czytelnikiem.
www.green-grapefruit.blogspot.com
Pozdrawiam, Michurra.
~marta lostcause,"w wariatkowie"?!"czubki"?!po.jebało Cie?!
tak,ED to choroby psychiczne.czy mozna winic kogos za to,ze jest chory np.na schizofrenię?nazwalbys schizofrenika czubkiem?!to jeggo wina,ze choruje?!
moim zdaniem "troche" przesadzilas z tym komenatarzem.
a Wy,dziewczyny-jak najszybciej udajcie sie do psychologa.anoreksja to choroba,ktora konczy sie smiercia,ale znaim to nastapi czeka Was zanik jajnikow,brak okresu,bole glowy,ogolnie oslabienie itd.warto?!
jesli naprawde macie sie z czego odchudzac (w co watpie) to polecam zdrowe odchudzanie.troche wyrzeczen,a pozniej ladna sylwetka do konca zycia.
efekt jo-jo Was nie przeraza?schudniecie...i tak skopiecie sobie metabolizm,ze bedziecie tyc od przyslowiowego "listka salaty".jesli jednak jestescie takie silne za jakie sie uwazacie sprobujcie cos ze soba zrobic!i nie mowie tu o kolejnej glodowce zakonczonej "napadem" ;) bo przeciez tak to wyglada ;] doskonale wiem,sama kiedys robilam to co Wy.glodowka,napad,kibel,glodowka,napad,kibel itd.
anoreksja,bulimia,kompulsywne objadanie sie,a na koncu zeby bylo ciekawiej przytycie 2 razy wiecej niz sie schudlo ;) powodzenia.i pozdrawiam wszystkie osoby,ktore jednak zdecyduja sie wyjsc z tego bagna.
lostcause skoro tak bardzo kochacie tą swoją anorexie to pewnie wiecie że nie jest to choroba fizyczna a PSYCHICZNA,
wiec wszytskie jesteście czubkami (delikatnie mówiac) i wasze miejsce jest w wariatkowie...no juz niedlugo to chyba w trumnie. (nie daj Boże)
z calego serca wam życze przejżenia na oczy i zrozumienia że życie jest naprawde krótke i że same siebie zabiijacie.
wszytskiego dobrego i jak najszybszej ucieczki od anorexii ;) ;*
pokażcie że nie jesteście głupie.