cześć! :)
wstałam o 9 i poszłam z powrotem do łóżka mamy.
leżałyśmy z jakąś godzinkę i oglądałyśmy tv :D
potem zerwał nas dzwonek od drzwi.
przyjechała ciocia na kawę,
więc musiałyśmy szybko się ogarnąć xD
potem pojechałam rowerem do gimnazjum,
gdzie wcześniej chodziłam.
spędziłam czas z moimi mordeczkami :)
bardzo mi ich brakuje :/
później pojechałam do sklepu, po zakupy,
bo mama mnie poprosiła.
musiałam wracać w ten deszcz do domu,
ale i tak to mi humoru nie zepsuło :D
chciałam dzisiaj pobiegać, ale chyba nici z tego :( poskakam na skakance i zrobię mel b brzuch,
a jutro pobiegam :)
wczoraj niestety brakło mi czasu na skalpel,
więc może dzisiaj zrobię :)
tylko historia mnie jeszcze czeka :(
dam radę! :)
miłeeego! :*
dni bez słodyczy:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7