to znowu moje zdjęcie.
zaczynając od lewego.
-kilka lat temu
-w wakacje
-no i przed świętami.
nowy rok - nowe postanowienia.
jedno z nich.
schudnać.
co u mnie?
święta?
minione świetnie.
sylwester?
chce o nim zapomnieć.
a raczej chce umrzeć.
tak to chyba chwila słabości.
już teraz wiem, na kim moża tak na prawdę polegać.
kto przyjaciel, a kto wróg.
no i przepraszam po raz kolejny że zawiodłam.
że mnie nie było.